Gimnazjum nr 13 im. Unii Europejskiej we Wrocławiu

Linka

ja też chcem wiedzieć o kogo chodzi Beciu powiesz mi obiecuje że nikomu nie powiem:P Razz

Matiss

Ty myślisz że ja komuś jeszcze powiem ???? Jesli tak to musze cie rozczarowac, ponieważ sądzę że wystarczająco albo nawet zbyt wiele osób wie o kim mowa.....tym zakańczam sprawę dotyczącą moich miłośći.
Teraz wy piszcie o swoich....nie mówie imię , nazwisko i ktora klasa, ale jak sięczujecie gdy ją/go widzicię.....

Rose

Mi czasami szkoda Pierra, ale on sam zaczyna być dla mnie niemiły więc ja sie odpłacam. Potrafi być fajny.

zielona

pierre bierze to wszystko za bardzo na serio... ja nie mam milosci, chociaz sa ladni chlopcy w szkole;p co z tego?? zycie nie tylko sie opiera na milosci, niektorzy moga sie ze mna nie zgodzic. mowie tak...moze dlatego ze nie wiem co to jest??

Pierre

zielona, jeśli jesteś katolikiem, to powinnaś wiedzieć, że są 3 najważniejsze elementy, na których powinno się opierać nasze życie: wiara, nadzieja i miłość. Ja się staram na tym opierać. Rose, chciałem zauważyć, że to Tobie zaczęło odbijać(np. bez powodu nazywałaś mnie idiotą, ale to szczegół). Matiss nie martw się, Twój sekret nigdy nie ujrzy światła dziennego. Linka, daruj sobie i tak niczego się nie dowiesz.

Rose

Tak, a nie pamiętam. A jak bez powodu to sorry.

Martinka

hehe własnie ta informacja matisa to tylko dla wybranych:P po drugie nie przesadzacie trochę..... weście się odczepcie od pierra.... ( a tak wogle chciałam zauwazyć: czy wam się nie wydaje ze nasza klasa sie trochę ,,zchamiła"?? czy mi się tylko wydaję....??) na początku roku jakoś się uśmiechalismy a teraz dużo osób tylko sobie dogaduje....ale może mi się tylko wydaję Smile

( to nie jest napisane z podtekstem apropo pierra gdyby co!!! Ja tylko mówię tak ogólnie...) żeby ktos nie pomyślał że specjalnie jest to kierowane do neigo!!! a co do miłości to ja uwazam ze miłość istnieje. Ja nigdy nie zapomnę mojej pierwszej miłości( to naprawdę była miłość) bo teraz nie potrafię się w nikim zakochać ( to znaczy chyba powoli uczę sie Very Happy

) bo wciaż myślę o nim Razz

I tak wiem ze już nic z tego nie bedzie..... z resztą teraz jesteśmy jakby z dwóch bajek.... ( strasznie upadł.... ćpa, pali.... ) ale jakby chciał się kiedyś do mnie przytulić to nie miałabym nic przeciwko temu <lol>. Ale może znajdę kogoś i nauczę sie kochać na nowo Smile

Pozdrawiam wszystkich którzy byli, są lub będą zakochani.... :* życzę powodzenia Smile

Pijane_echo

Ok, wyluzujmy, bamy mili dla pierra.
Ale moj drogi wiedz, ze to nuigdy nie bylo, przynajmniej z mojej strony co do ciebie, zlosciliwe...

pier...
Co do tego, co powiedzialam na przerwie - dalam ci dobra rade, ze pewnym osobom nie nalezy mowic o pewnych sprawach, bo sie przekonalam, ze jeden nawet najmniejszy sekret oddany w nieodpowiednie rece moze ci przyprawic troche klopotow. Mateusz! Ja Cię dobrze rozumiem...
Przezylam kilka takich historii zwiazanych z uczuciami...
Po pewnych zajsciach przestane byc taka otwarta i wszystko mowic - bo to sie na mnie zemscilo... Bo jak powiedział Grabaż "wcale nie jest dziwne, ze wrogow sie boje mniej, bardziej przyjacioł...."

Źli chłopcy sa najbardziej sexy... nie wiem na jakiej to zasadzie... ale tak jest...

co do wrednosci w klasie : nie mamy obowiazku lubic wszystkich, obgadywanie jest bylo i bedzie w nawet najbardziej zgranych klasach, a usmiechu i smiechu nam nie brakuje!
Nikogo i nic nie usprawiedliwiam - nikt nie lubi byc obgadywany, ale nic na to nie poradzisz.............

Martinka

nie chodzi mi o poradzenie na coś na to. Oczywiście rozumiem i się zgadzam nie masz obiowiązku lubić wszystkich Smile

ale to chyba nikogo ( mówię o ogóle osób) nie upoważnie do ,,hamskiego" zachowania wobec drugiej osoby...

zielona

pierre jestem KATOLICZKĄ i znam te prawdy wiary(napisalam je na kartkowce z religii)!! jesli chodzi o zchamienie w naszej klasie, to uzylabym to raczej wyrazenia: bardziej szczera... teraz, po ponad roku znajomosci mozemy powiedziec sobie wiecej niz na poczatku klasy... te rozmowy sa bardziej szczere!! natomiast zgadzam sie z echem;)) zwierzaj sie zaufanym osobom......

Pijane_echo

Ja mowie ogolnie, nie o sobie, Martinka...
Bo ja akurat raczej wszytkich lubie... Bo tak sobie ostatnio myslalam Razz

ze troszke mnie niektore osoby wkurzaja, ale nigdy nie zrobilam nic co mogloby kogos skrzywdzic czy mocno urazic...

Pijane_echo

Zielona, nie sciagalas? Wink

zartuje...
taa, zaufanym osobom - innym sie nie zwierzam i jak cos komus mowie to mam andzieje, ze to nie idzie dalej...
nadzieja matka glupich.
wiem, glupia jestem.......
naiwna :/

Pijane_echo

ale i tak sie kocham

zielona

nie jestes naiwna, komus trzeba cos powiedziec,a jesli ten ktos zdradzi to wiesz, ze nastepnym razem masz nie mowic tej osobie...

Martinka

ja tylko dyskutuje Smile

oczywiście nie mam ci nic do zarzucenia Marteczko Smile

:*